niedziela, 11 lipca 2010

Proste rozrywki

Zimny pszeniczny Okocim i mecz finałowy :-).

Kibicuję Pomarańczowym, ale ta przepychanka, którą na razie oglądamy... No nic, uciekam, bo zaczęła się druga połowa.

....

Łeee...
...no dobra, niech im będzie :-)

6 komentarzy:

  1. Nietrafione okazje w 90 minutach zemsciły sie. Nie mówiac o mnóstwie fauli. Nie był to mecz na miare finału, niestety;)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie, niech im będzie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie oglądałam. ALe słyszałam o faulach. Ble :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Isle? jesteś, ale nie u siebie?:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Beatko,
    dzięki za pamięć! Byłam na urlopie, a teraz jestem dość zajęta. Dlatego u siebie nie piszę, choć na Wasze blogi zaglądam (bardzo lubię je czytać :-)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń