wtorek, 10 listopada 2009

Don't give up, czyli o marzeniach

Dla tych, którym trudno, którzy potykają się na kamieniach, brodzą w bagnach,
gubią w myślach, słowach, symbolach, wątpią w cel i marzenia,
ot, taka sobie fajna piosenka...

...bo marzenia jednak czasem się spełniają! Małymi kroczkami, powoli, i spełnią się też te największe :-))




A gdy jednak czasem dopadnie zwątpienie...
tak śpiewa Peter Gabriel

Nie poddawaj się
Masz przyjaciół
Złóż tu głowę
Za dużo się martwisz
Wiesz, że nigdy nie było łatwo
Będzie dobrze
A gdy będzie źle
Możesz oprzeć się na nas
Nie potrzeba nam wiele
Nie wstydź się
Kochamy cię takiego, jakim jesteś
Proszę, nie poddawaj się
Jest gdzieś miejsce
Nasze miejsce na ziemi

7 komentarzy:

  1. dziękuję,

    znałem, ale dobrze robi, gdy brzmi w słuchawkach o 5.30 rano:)
    napędza!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja nie dostaję jakiejś wyjatkowej energii po tej piosence, ale refleksję, żebym nie przesadzała ze swoimi problemami:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Holden, tak myślę, że znałeś, to klasyka przecież - ja już taki muzyczny dinozaur jestem :-) Lubię tę piosenkę, lubię głos Gabriela (choć najbardziej z Genesis).
    Planowałam ten wpis jako wsparcie dla kogoś, kogo chyba dopadało zwątpienie, a w międzyczasie okazało się, że spotkało go coś miłego - spełnienie marzenia.
    Może to spotkać każdego z nas, trzeba tylko pozwolić...

    Beato, mnie też raczej ona uspokaja. A refleksję o problemach i proporcjach czerpię też codziennie z obserwacji świata, słuchania historii, lektury (rzadkiej) gazet i (częstszej) blogów.

    Margo, zupełna racja, choć czasem trudno o niej pamiętać :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja uwielbiam tę piosenkę i każdego z artystów z osobna i dziękuję za miłe przypomnienie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Peter Gabriel:) Szacunek i pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Małgorzato, miło mi!

    Kopaczu, ten szacunek to rozumiem, że dla pana Gabriela! Pozdrowienia serdecznie odwzajemniam :-)

    OdpowiedzUsuń