sobota, 18 września 2010

Smok

Smok, którego nocą
wysyłasz na mój balkon,
głodnym wzrokiem wypala
obrazy na ekranie.
Piekący język
zlizuje tęsknotę,
gorący oddech
rozgrzewa pustkę.

Kilometrów między nami
więcej niż kłamstw i kobiet,
a jednak wracasz
zatopić myśli
w jeziorze pragnienia,
wybuchnąć we mnie
fontanną słów.

6 komentarzy:

  1. Anioły miłości, demony tęsknoty i smoki balkonowe.. jak się na raz dobiorą, to strach i zgrzytanie zębów.
    pięknego wieczoru:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Smoki podobno bronią ludzi i pomagają w rozwoju. Tylko nie wiem czy takie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kate,
    Twój komentarz jest o wiele bardziej malowniczy niż mój post! Nie mówiąc już o tym, że całkiem słuszny :-)
    Nie bardzo udany ten wiersz, ale lubię go, więc zamieściłam...
    I tobie też - teraz to już pięknej nocy :-)

    Ptaszko,
    no, ja też nie wiem, czy takie bronią... Ale to i owo pomagają rozwijać :-))

    Beato,
    mhm... :-D

    OdpowiedzUsuń
  4. ,,Kilometrów między nami
    więcej niż kłamstw i kobiet,
    a jednak wracasz" . Cudowne sformułowanie .
    Leciusieńki a jednak pełen głębi wyrazu , najgłębszych odczuć !
    Słoneczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Airborne,
    dziękuję - za uznanie i miłe słowa!
    Pozdrowienia jasno-nocne :-)

    OdpowiedzUsuń