sobota, 17 kwietnia 2010

Ceremonie



W wyniku trzęsienia ziemi na Wyżynie Tybetańskiej w Chinach zginęło już 1144 osób. Liczba ofiar może być dużo większa, gdyż ponad 400 osób uważanych jest za zaginione. W dodatku tysiąc dwieście jest ciężko rannych.

Dziesiątki ciał ofiar trzęsienia ziemi składane są w stosy i podpalane przez buddyjskich mnichów. - Nigdy nie mieliśmy takiej katastrofy, jak ta. Nigdy jeszcze tylu ludzi nie zginęło. Masowa kremacja, to jedyny sposób, żeby uwolnić ich dusze - mówi Jiemi Zhangsuo, jeden z mnichów.

Tekst GW Fot. AP/Andy Wong

5 komentarzy: