środa, 5 sierpnia 2009

Księżyc nad ulicą...

Siedzę. Siedzę już od ósmej z zamiarem uczenia się do egzaminu. Tymczasem minęła północ, a nad moim domem...






A dwóch panów tkniętych palcem bożym gra i śpiewa tak...

2 komentarze:

  1. To mi przypomina mój stary, niegdyś umiłowany Lublin nocą. Choć zapewne większość miast nocą wygląda podobnie. Niekoniecznie jak Lublin (choć nie mam nic na przeciwko). Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie, to nie Lublin :-). Niestety, nie znam Lublina, ale moja przyjaciółka jest stamtąd i wiem, że to piękne miasto.
    Niestety, to też nie mój umiłowany Londyn, chociaż stosunkowo od niego niedaleko :-).
    Pozdrawiam również...

    OdpowiedzUsuń