To mi przypomina mój stary, niegdyś umiłowany Lublin nocą. Choć zapewne większość miast nocą wygląda podobnie. Niekoniecznie jak Lublin (choć nie mam nic na przeciwko). Pozdrawiam:)
Nie, to nie Lublin :-). Niestety, nie znam Lublina, ale moja przyjaciółka jest stamtąd i wiem, że to piękne miasto. Niestety, to też nie mój umiłowany Londyn, chociaż stosunkowo od niego niedaleko :-). Pozdrawiam również...
To mi przypomina mój stary, niegdyś umiłowany Lublin nocą. Choć zapewne większość miast nocą wygląda podobnie. Niekoniecznie jak Lublin (choć nie mam nic na przeciwko). Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNie, to nie Lublin :-). Niestety, nie znam Lublina, ale moja przyjaciółka jest stamtąd i wiem, że to piękne miasto.
OdpowiedzUsuńNiestety, to też nie mój umiłowany Londyn, chociaż stosunkowo od niego niedaleko :-).
Pozdrawiam również...