Pada. Wszyscy albo o deszczu albo o kroplach.
Deszczowy dzień nie jest dobry na odjazdy i pożegnania. Dołuje bardziej. Trzeba oblec jeszcze grubszą skorupę, by krople pozostały tylko kroplami deszczówki.
Pożegnania są łatwiejsze w dni słoneczne. Takie jak wczoraj. Krople pozostały w skorupie.
O ciszy
20 godzin temu
krople także obmywają
OdpowiedzUsuńrany
u mnie już słońce, chociaż jeszcze pada...
OdpowiedzUsuńLepsze krople deszczu, niż łez :)
OdpowiedzUsuńuściski
OdpowiedzUsuńsmutno...
ale wyjdzie słońce :-)
Wyszło, wyszło. Teraz taka pogoda panuje, że raz słońce, raz deszcz, jak w bollywoodzkim filmie :-)
OdpowiedzUsuńHolden, z tymi ranami to różnie być może, bo jak krople słone, to obmywanie niezbyt przyjemne :-). Racja więc, Kopacz... :-)
Pozdrawiam ciepło