Smok, którego nocą
wysyłasz na mój balkon,
głodnym wzrokiem wypala
obrazy na ekranie.
Piekący język
zlizuje tęsknotę,
gorący oddech
rozgrzewa pustkę.
Kilometrów między nami
więcej niż kłamstw i kobiet,
a jednak wracasz
zatopić myśli
w jeziorze pragnienia,
wybuchnąć we mnie
fontanną słów.
Krótka historia nikczemności - Irminy Kosmali
18 godzin temu
Anioły miłości, demony tęsknoty i smoki balkonowe.. jak się na raz dobiorą, to strach i zgrzytanie zębów.
OdpowiedzUsuńpięknego wieczoru:)
Smoki podobno bronią ludzi i pomagają w rozwoju. Tylko nie wiem czy takie.
OdpowiedzUsuńnamiętny smok
OdpowiedzUsuńKate,
OdpowiedzUsuńTwój komentarz jest o wiele bardziej malowniczy niż mój post! Nie mówiąc już o tym, że całkiem słuszny :-)
Nie bardzo udany ten wiersz, ale lubię go, więc zamieściłam...
I tobie też - teraz to już pięknej nocy :-)
Ptaszko,
no, ja też nie wiem, czy takie bronią... Ale to i owo pomagają rozwijać :-))
Beato,
mhm... :-D
,,Kilometrów między nami
OdpowiedzUsuńwięcej niż kłamstw i kobiet,
a jednak wracasz" . Cudowne sformułowanie .
Leciusieńki a jednak pełen głębi wyrazu , najgłębszych odczuć !
Słoneczne ;)
Airborne,
OdpowiedzUsuńdziękuję - za uznanie i miłe słowa!
Pozdrowienia jasno-nocne :-)