poniedziałek, 13 kwietnia 2009

Alleluja

Potrzebowałeś jeszcze jednego dowodu
Zobaczyłeś ją, skusiła cię jej nagość i światło księżyca...
A ona przywiązała cię do kuchennego krzesła,
Odarła cię z władzy, odarła cię z mocy,
A z twoich ust wyrwała "Alleluja!"

Dziecko, ja już to znam
Widziałem to nieraz, nieraz przeżyłem
Żyłem sam jeszcze zanim cię poznałem
Zobaczyłem twą flagę na łuku triumfalnym
Ale – miłość to nie jest marsz zwycięstwa...
To zimne i pęknięte "Alleluja..."


Był taki czas, kiedy wiedziałam,
co naprawdę dzieje się tam, głęboko...
Ale teraz już nie okazujesz mi tego, prawda?

Pamiętam, jak poruszałem się w tobie...
...razem z nami poruszał się święty duch,
A każdy nasz oddech brzmiał jak "Alleluja!"

Może jest bóg gdzieś tam w niebie, nie wiem,
Wiem, że wszystko, czego nauczyłam się w miłości,
To jak strzela się do kogoś, kto pierwszy wyciągnął broń.
Nie, to nie skarga, którą słyszysz tej nocy,
To nie śmiech kogoś, kto w końcu zrozumiał,

To zimne i bardzo samotne "Alleluja"...

Wg L. Cohena



Allison Crowe

2 komentarze:

  1. Unfortunately I don't understand your language but see you are a new follower of mine. Do you know about the transalte gadget? Helps visitors transalte your language to theirs. You can see how it works on my site 'google translate'.

    OdpowiedzUsuń
  2. ciepło, bardzo ciepło pozdrawiam Isle! bardzo Cię tutaj nie ma, ale zawsze mi miło jak sie pojawiasz :-)

    OdpowiedzUsuń